Beata Chromik. Uczennica klasy maturalnej ILO w Radzyniu Podlaskim.
Śpiewa, recytuje, gra na gitarze. Od pewnego czasu jej największą pasją jest
moda. Prowadzi bloga o tej tematyce: www.petitemaitresse.blogspot.com
Zachęcamy Was do śledzenia tego bloga- wystarczy mieć pocztę w
serwisie yahoo lub google.
Fanpage blogu, warto polubić, kliknij.
Fanpage blogu, warto polubić, kliknij.
Beata, czym jest
dla Ciebie moda?
Beata Chromik: Moda jest dla mnie czymś ważnym, aczkolwiek wszystko zależy od tego, w
jaki sposób dana osoba definiuje to pojęcie. Są ludzie, którzy ślepo podążają
za modą, patrzą co jest na topie, kopiują kolekcje. Mając dużo pieniędzy mogą
kupować skompletowane na manekinach stylizacje, ale nie o to w tym wszystkim
chodzi. Człowiek, który obserwuje osobę wyróżniającą się w pewien sposób, uważa
ją za modną. Moda według mnie musi współgrać ze stylem danej osoby, te dwie
rzeczy powinny się dopełniać. Modą nie jest kopiowanie trendów, ale ważny jest
pomysł na siebie.
Jeżeli coś
mi się nie podoba, a jest modne to nie noszę tego. Zdarza się jednak często, że
rzeczy "na czasie" przypadają mi do gustu. Ja nie jestem
ukierunkowana na dany styl, nie popadam też jednak w żadne skrajności. Szanuję
ludzi, którzy swoim strojem odzwierciedlają np. zamiłowanie do pewnych rodzajów
muzyki, ja natomiast nigdy nie założyłabym koszuli i jeansów. W swojej szafie
mam tylko jedną parę takich spodni i bardzo rzadko ją zakładam.
Od kiedy na
poważnie zaczęłaś interesować się modą?
BCh: Pod koniec gimnazjum zaczęłam bardziej zwracać uwagę na to, w co się
ubieram i zdałam sobie sprawę, że jest to w pewien sposób związane z moim
charakterem i osobowością. Pomógł mi w tym portal stylio.pl. Na początku
śledziłam dziewczyny, które tworzyły i pokazywały tam swoje stylizacje. Po
pewnym czasie stwierdziłam, że sama chciałabym spróbować w tym swoich sił.
Bloga założyłam w lipcu 2011 roku.
Ile czasu zajmuje
Ci skomponowanie codziennej stylizacji?
BCh: Nie zastanawiam się nad tym dzień wcześniej. Po prostu wstaję rano,
tak żebym mogła spokojnie zjeść śniadanie i wybrać to, w czym akurat dziś pójdę
do szkoły. To zależy też od mojego nastroju, najczęściej decyduje o tym chwila,
myśl, że dziś będę się czuła dobrze akurat w tych ubraniach.
Wracając do bloga,
co skłoniło Cię do jego prowadzenia?
BCh: Chyba to, że inne osoby prowadziły już takie blogi. Zaciekawiła mnie
taka forma dzielenia się swoimi stylizacjami i poglądami, na tyle, że sama
postanowiłam się w tym sprawdzić. Prowadząc bloga mam znajomych na całym
świecie, ma on bardzo duży zasięg. Zależało mi na pokazaniu mojego stylu i
poznaniu opinii na ten temat ludzi z różnych krajów.
Skąd czerpiesz
inspiracje do swoich stylizacji?
BCh: Obserwuję blogi modowe, mam dwa ulubione, jeden z nich to www.jestemkasia.com.
Oba blogi prowadzą dwie odmienne dziewczyny, które prezentują zupełnie różny styl.
Nie inspiruję się żadną konkretną osobą, ubierając się dokładnie tak, jak ona.
Tworząc jakiś zestaw korzystam z tego, co mam w szafie. Kiedyś bazowałam na
stylu glamour, obecnie, w zimowej porze noszę zazwyczaj swetry, do nich
natomiast zakładam leginsy. Staram się tak dobierać te wszystkie elementy, żeby
przede wszystkim pasowały do mnie.
Jak na Twoją
działalność reagują znajomi?
BCh: Nigdy otwarcie nie rozmawiałam z nimi o tym. Przyjaciółki podzielają
moje zainteresowania i czują to, mają podobny gust i często rozmawiamy o
modzie, ale nie konkretnie o mnie czy o moim blogu. Miłe jest jednak, kiedy
czasem rozmawiam z kolegą bądź koleżanką i słyszę pozytywne opinie na temat
bloga, czy tego że staram się mieć swój styl. Jeśli spotykam się z komentarzami
pod postami, zawsze są one pozytywne, nie spotkałam się jeszcze z
"hejterami", co bardzo mnie cieszy.
Czy prowadzenie
bloga jest czasochłonne?
BCh: Najważniejsze jest znalezienie osoby, która będzie robić zdjęcia oraz
posiadanie dobrego aparatu. Do tej pory co jakiś czas zdjęcia robiła inna
osoba, być może jednak właśnie znalazłam kogoś, kto będzie ze mną stale
współpracował. Przygotowanie jednego posta zajmuje mnóstwo czasu, od zrobienia
zdjęć poprzez ich obróbkę, nadanie właściwego tytułu całości i napisanie posta.
Moje wpisy zawierają pewne przemyślenia, cytaty, nie odnoszę się zazwyczaj do
stylizacji, a już na pewno nie piszę tylko o tym. Robię to dlatego, że oprócz
ubrań chcę pokazać również swoje wnętrze, charakter, mój blog nie jest
ukierunkowany tylko i wyłącznie na modę.
Gdzie kupujesz
swoje ubrania?
BCh: Był czas, że najwięcej ubrań kupowałam w second handach, teraz zdarza
się to rzadziej. Kiedy jednak nastawiam się na zakupy w sieciówkach, okazuje
się że ostatecznie kupię jedną rzecz z wielu zaplanowanych. Dlatego też
ostatnio stawiam na sklepy internetowe, np. Asos.
Lubię się
wyróżniać ale nie staram się, jak niektóre blogerki, prowokować swoimi
stylizacjami.
Czy często
przerabiasz ubrania i skąd czerpiesz do tego inspiracje?
BCh: Inspiracje czerpię z blogów. Na przeróbkę trzeba jednak poświęcić
bardzo dużo czasu, dodatkowo jest to dosyć męczące, dlatego robię to rzadko.
Fajne jest jednak dodawanie gotowemu ubraniu czegoś nowego, co jest tylko moim
pomysłem i wykonaniem.
Jaki jest Twój
największy modowy sukces?
BCh: Motywujące było, kiedy moje stylizacje zostawały uznawane za
'stylizację dnia' w serwisach modowych. Oprócz tego od niedawna dostaję
propozycje współpracy w branży modowej. Ostatnim sukcesem było też
zorganizowanie przy współpracy z Kawiarnią Kofi&Ti pierwszego radzyńskiego
SWAP Party.
Czy planujesz
rozwijać swojego bloga?
BCh: Bardzo bym chciała, ale na to trzeba dużo czasu. Nie chcę stawiać na
ilość, ale na jakość. Zarówno każda moja stylizacja, jak i post muszą być
dokładnie przemyślane.
Czy brałaś udział w
spotkaniach blogerek?
BCh: Niestety nie, chociaż bardzo bym chciała. W Radzyniu nie mam niestety
takiej możliwości ale mam nadzieję, że kiedy pójdę na studia będzie o to o
wiele łatwiej.
Czy planujesz w
jakiś sposób związać swoją przyszłość z ubraniami, modą?
BCh: Długo się nad tym zastanawiałam. Początkowo celowałam w artystyczny
kierunek, myślałam o szkole teatralnej. Później zastanawiałam się nad
dziennikarstwem ale, nie obrażając nikogo, nie chciałabym być dziennikarzem w
lokalnej gazecie. Dlatego wpadłam na pomysł, żeby dziennikarstwo połączyć z
modą. Nie wybieram się na projektowanie odzieży, bo nie jestem uzdolniona w tym
kierunku, bardziej interesuje mnie stylizacja. Chciałabym dlatego uczęszczać na
lekcje rysunku, żeby zobaczyć czy to jest na pewno to, co mnie interesuje i z
czym dam sobie radę. Ale to na razie tylko plany.
Co oznacza nazwa
Twojego bloga?
BCh: Z języka
francuskiego elegantka. Długo zastanawiałam się nad nazwą swojego bloga, nie
chciałam, żeby była prosta, banalna. Ostatecznie stanęło na petite-maitresse.
PO, JO
rzetelny wywiad :> dzięki! :)
OdpowiedzUsuń