Wernisaż Sławomira Walencika.





"Ctrl+C, Ctrl+V" to tytuł wystawy prac Sławomira Walencika, która została otworzona 9 marca w jednym z pomieszczeń kawiarni artystycznej Kofi&Ti. Pan Walencik, mieszkaniec Radzynia, zajmuje się grafiką komputerową od 20 lat. Prace, które należą do tej wystawy, tworzył od września 2012 roku, a zestaw 'portretów rodzinnych' pochodzi z 2005 roku.

Sławomir W. - w porywach niewiarygodnie pobożny człowiek

Tematyka jest różnorodna: od pierwszych mieszkańców Ziemi, czyli Adama i Ewy, przez anioły, postaci święte (Jezus Chrystus, Matka Boska Kodeńska, Matka Boska Leżańska), postaci zwykłych ludzi, elementy wystaw Towarzystwa Przyjaciół Sztuk Pięknych w Lublinie, po najdziwniejsze motywy przyrodnicze. Technika, jaką posługuje się autor jest zaskakująca.

Każdy obraz powstawał w procesie pięciu warstw. Tło stworzone jest z posklejanych kolorowych papierków o geometrycznych kształtach. Zostaje na nie komputerowo narzucony zarys czarnych motywów sposobem 'kopiuj, wklej'. Na tą teksturę nałożone są pozostałe elementy, czyli brokat w sprayu i kredka. Inwencja twórcza tego mężczyzny jest nie do opisania.

Każdy odnajduje coś innego.

Na pierwszy rzut oka obrazy wydają się abstrakcją. Totalny chaos, pomieszanie z poplątaniem. Zwykły, zakręcony codziennym biegiem życia Jan Kowalski przeszedłby obok tej wystawy i nie zwróciłby na nią uwagi, ponieważ dopiero po dokładniejszym przyjrzeniu się tym ilustracjom można zauważyć konkretne motywy, coś ludzkiego, głębszego.
 Sam autor mówi:
-'Ważniejsze jest obcowanie z kolorem i z formą, niż z treścią, a sztuka powina mieć miłą energię, powinna przyciągać, a nie wypierać odbiorcę z galerii.'
Do prawdy, takiego warsztatu plastycznego nie tworzy nikt w Polsce, Pan Sławomir idzie sam tą drogą. W swoich pracach wyraża czysto autorskie przemyślenia i doświadczenia. Ten indywidualny sposób przedstawiania świata trzeba samemu zinterpretować.

Wystawa 'Ctrl +C, Ctrl + V' trwa do 7 kwietnia i jest dostępna w kawiarni Kofi&Ti.


Agata


Tags:

0 komentarze